Relacja naszego tangowego kolegi Janusza Tworzyńskiego z szóstego maratonu tanga we Wrocławiu - Tango Devaradores, oraz kilka jego myśli natury ogólniejszej.
Wrócił. Z 6th Tango Deworadores z Wrocka. Pod wrażeniem. Trafił tam przez przypadek, właściwie „incognito” – w zastępstwie za jednego Amerykanina co w parze miał być i nie dojechał. W każdym razie zastąpił, przyjechał, wziął udział i się zachwycił.